Hodowla psów

Irish soft coated wheaten terrier

Jesteśmy niedużą, domową hodowlą psów rasy Irish Soft Coated Wheaten Terrier, w Polsce znanych jako teriery pszeniczne.

O Nas - Historia

Ja osobiście z wykształcenia jestem technikiem weterynarii, mam duże doświadczenie w pracy w klinkach i mniejszych gabinetach. Kynologia pasjonuje się od dziecka. Moim pierwszym psem była Trusia, nieduży mieszaniec, z którą jako dziecko ćwiczyłam posłuszeństwo, a ona sama zagrała w reklamie i filmie.

Jako młoda dziewczyna podjęłam się wychowania mieszańca owczarka belgijskiego i niemieckiego, któremu dałam na imię Lampo. Był cudownym psem o fantastycznym charakterze. Wspominam wiele historii z nim związanych. Dożył 15 lat.

Gdy poznałam męża, zakiełkowała myśl o założeniu hodowli, co od zawsze było moim marzeniem. Wybór rasy nie był przypadkowy i choć wiąże się z tym nietypowa historia, nie potrzebowałam dużo czasu, by plany zamienić w działanie.

 

Przydomek hodowlany został założony w 2010 roku.

Jego nazwa Soft Party FCI jest połączeniem jednego z członów nazwy rasy (Soft) oraz mojego nazwiska Partyka (Party) i w związku z tym postanowiliśmy, że wszystkie urodzone u nas szczenięta będą nosiły imiona związane z drinkami i różnego rodzaju alkoholami.

Również w 2010 roku sprowadziliśmy naszą pierwszą sukę. Pochodziła ze znanej i cenionej szwedzkiej hodowli Honeyrags. Miała czysto irlandzki rodowód, a jej imię brzmiało Queen of Diamonds. W domu wołaliśmy na nią Tycia. Dała nam 2 mioty (A i B). Zmarła w roku 2023.

W 2015 sprowadziliśmy kolejną sukę, tym razem z Irlandii, z hodowli Hobel, która bardzo mocno kładzie nacisk na utrzymanie starych irlandzkich linii, co bardzo nam odpowiadało. W rodowodzie nadano jej imię A Summer Place, w domu wołaliśmy na nią Scarlett. W 2017 dała nam miot C. Tylko ja wiem jak bliski miałam z tym psem kontakt. W 2019 roku zginęła w wypadku samochodowym, w którym uczestniczyła cała nasza rodzina. Długo nie mogłam się po tym pozbierać.

Jeszcze w 2019, również z hodowli Hobel została nam zaoferowana suka, która miała w rodowodzie linię, którą niosła Scarlett i tak trafiła do nas Arlette- Hobel A Healing Love, a jej imię doskonale oddaje to, kim się dla mnie stała, ciepłym opatrunkiem na moje złamane serce po stracie Scarlett. Są do siebie bardzo podobne. Arlette zdobyła wiele tytułów na ringach krajowych i międzynarodowych. Jest matka miotu D i E. Z miotu D zostawiliśmy sobie uroczą suczkę o imieniu Dom Perignon, w domu Charlotte (Szarlotka), która zawojowała ringi krajowe i międzynarodowe, zdobywając jako pierwszy w Polsce wheaten tytuł International Junior Beauty Champion- Międzynarodowego Młodzieżowego Championa Piękności. Ma świetny charakter, który idealnie wpasowuje się w charakterystykę rasy, o którym możecie poczytać w zakładce- Charakterystyka Rasy.

Choć przygoda z wheatenami rozpoczęła się już jakiś czas temu, mam wielką nadzieję, że będzie trwała jeszcze długo.